I nagroda
MIŁOSZ KAMIL MANASTERSKI
Sztuka Kochania
na spotkanie z Bogiem
ruszamy odświętnie ubrani
przez sześć dni
przygnieceni własnymi krzyżami
zapominaliśmy kolejność przykazań
stajemy w jednym kościele
z bliźnimi, którzy przez cały tydzień
uczyli nas cierpliwości
słuchając kazania łudzimy się
że następny tydzień spędzimy
wśród braci
nie wilków
na tym właśnie
polega wiara
II nagroda
PAWEŁ KĘSKA
Jesień Bałtyku
tuż przed snem
mgła
w porcie
kałuże rtęci
zmęczone tawerny
trzepocą
morskie ptaki
ognie
futrzany płaszcz
z białym kołnierzem
siwe ognie
od morza
ciągnie śnieżyca
jesienne
nieprzytomne
brzegi
Bałtyku
Zaśnięcie
Najświętszej
Antwerpii
III nagroda
EWA DRZEWIECKA
Ta Góra nie jest
tylko Twoją górą
nie dam się z niej
zepchnąć
traktatem o cierpieniu
ja tam wchodzę
każdą stopą
każdym dniem
każdą linią oliwkową
III nagroda
ANNA KUHN – CICHOCKA
Z cyklu:
„Miasteczko z widokiem na rzekę”
***
miasteczko
zatrzymała rzeka
przysiadło na wysokiej skarpie
i tak zostało
na grzędach uliczek
mościły się domy
czasem któryś
czerwieniał z dumy
świeżo paloną cegłą
wiosną na brzegu
kociły się wierzby
i wiatr suszył
wyprane błękity
jesienią czarny kołnierz lasu
osłaniał od północnych wiatrów
stąd wszędzie daleko
Nagroda specjalna Płockiego Oddziału Związku Literatom Polskich
ANDRZEJ WODZIŃSKI
Modlitwa
Ze spracowanych dłoni
budujesz pospiesznie – modlitewną kapliczkę
gdy choroba i bieda w domu,
szybko tworzysz alabastrowobiałą budowlę
jak górale spiesznie budujący u cepra – domek letni
by zdążyć i powrócić do hal przed zimą.
- o) opuchniętych palców budujesz
lilipucią ażurową błagalną bazyliczkę
jest malutka ale zmieścisz w niej
wszystkie swoje prośby
do Pana na chmurze.
xxxxxxxxxxxx
Dłonie składasz do modlitwy
jak pływak przed wielkim maratonem
przez dwa oceany i jedno morze ~
wykonujesz znak hańby sprzed dwóch tysięcy lat na czole
i skok i chlup i płyniesz w lodowatej wodzie.
xxxxxxxxxxxx
Z dziesięciu palców – kolumn
i z dwóch naw dłoni
budujesz kolegiatę boleści bez zakonników
-ruchomy domek próśb
do Marysi niebieskiej
bo tylko Ona chce cię słuchać.
Na zabrzmiałych bólem nogach
idziesz ciągle pod górę
zawsze po wybojach.
idziesz, łakomie patrząc na piękne rzeczy
i na szczęśliwych mimo ciebie – ludzi.
Nagroda Zarządu Oddziału Miejskiego
Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” w Płocku
BEATA KUREK
O jesieni
Jak wygląda jesień
Nie jest to na pewno szykowna dama
w złotej sukni rosy…
ani zgrabna kobieta w szalu.
Ale staruszka w fartuchu
niosąca ziemniaki z pola