W warszawskim oddziale Katolickiego Stowarzyszenia ,,Civitas Christiana”, 14 czerwca 2018 r., odbyło się kolejne spotkanie formacyjne poświęcone darom Ducha Świętego. Katechezę i dyskusję poprowadził ks. Karol Oparcik, wikariusz w parafii Wniebowstąpienia Pańskiego w Warszawie. Tym razem prelegent omówił zagadnienie daru umiejętności, czyli wiedzy.
Spotkanie rozpoczęło się wspólną modlitwą do Ducha Świętego o dar umiejętności.
Ks. Karol Oparcik mówił, że dary przenikają się wzajemnie i uzupełniają. Pan Bóg jest spójny i Jego dary też są spójne. Ponadto nie pozyskujemy zasobów wiedzy intelektualnej, lecz otrzymujemy dar nadprzyrodzony, niezależny od umysłu człowieka. Jest on zawsze darmo dany człowiekowi. Dar ukierunkowuje uwagę istoty ludzkiej na miłość Boga, Słowo Boże oraz Tradycję.
Dar umiejętności to konkretny przejaw miłości Boga do człowieka. Owocuje pewnością wiary.
Dar wiedzy polega nie tylko na odkrywaniu miłości Boga, ale także jest to dar posłuszeństwa. Widać to na przykładzie posłuszeństwa Maryi, jej uległości wobec planów Stwórcy. Nawet, jeśli były one po ludzku niezrozumiałe.
Dar umiejętności pozwala przylgnąć do Chrystusa. O rozwój tego daru należy dbać poprzez modlitwę oraz przylgnięcie do Ewangelii. Wówczas powinniśmy całym sercem dążyć do Boga, nie rozpraszać się. Warto zauważyć, że cokolwiek Pan Jezus rozpoczyna – rozpoczyna od modlitwy. Musimy zatem zwracać przed wszystkim uwagę na relację do Boga.
Jezus nie był „dobroczyńcą roku”. Jego ziemska działalność nie skupiała się głównie na dziełach charytatywnych, rozmnażaniu chleba; uzdrawianiu. Dziś bardzo niebezpieczne jest sprowadzanie zadań chrześcijanina do bycia dobrym człowiekiem, do dobrych uczynków. To rozmydlenie postawy. To nie wystarczy do zbawienia. Z tej prostej przyczyny, że ze względu na samo tylko czynienie dobra nie można jeszcze mówić o nawróceniu. Nawrócenie polega na dostrzeżeniu krzyża.
Dar wiedzy prowadzi do rozwoju duchowego i zbawienia, ponieważ nie jest wypracowany przez człowieka poprzez czynienie dobra, ale został podarowany przez Boga.
Ważne jest, aby strzec depozytu wiary. Można ją oprzeć na trzech filarach. Po pierwsze, nie ulegajmy mądrości tego świata. Niechaj się nikt nie łudzi! Jeśli ktoś spośród was mniema, że jest mądry na tym świecie, niech się stanie głupim, by posiadł mądrość. Mądrość bowiem tego świata jest głupstwem u Boga. Zresztą jest napisane: On udaremnia zamysły przebiegłych [1 Kor 3, 18-19]. Po drugie, trzeba często rozważać o życiu wiecznym. Brać pod uwagę przemijalność świata i rzeczy, ponieważ nie ma w nich celowości. Chrześcijanin zdaje sobie sprawę z tego, że liczy się dystans. Korzystajmy z rzeczy – ale z umiarem. Nie pokładajmy w tym nadziei. Po trzecie, dbajmy o pogłębianie wiary poprzez wiedzę religijną. Przykładowo – udział w Ogólnopolskim Konkursie Wiedzy Biblijnej – jest takim studium wiedzy. Podobnie jak czytanie książek religijnych. Ważne, aby nie zatrzymać się w rozwoju duchowym, często medytować.
Dar wiedzy pozwala odczuć uaktualnienie słów Pana Jezusa, Ewangelii – w praktyce. To odkrycie, jakie te słowa mają zastosowanie dzisiaj. Ale przede wszystkim chodzi o odkrycie miłości Boga do człowieka. I ja tę miłość mam przełożyć na konkretne czyny – dać świadectwo. Świadectwo miłości Boga w codzienności.